Z GARMINEM 235 KAŻDY BIEG SIĘ UDA :)))

Obóz biegowy to dobry czas na test nowych sprzętów- szczególnie zegarków pomiarowych, czyli tego bez czego biegaczowi ciężko się obejść. Nasza koleżanka z TS Regle Ania K. przetestowała Garmina 235. Wszyscy znają jakość tych zegarków i ich dokładność, a Garmin jest partnerem Wielka Pętla Izerska – Izerski Weekend Biegowy, biegu organizowanego przez TS Regle. Zapraszamy do lektury. Naprawdę warto
GARMIN FORERUNNER 235
Zegarek udało mi się przetestować przed obozem biegowym w Międzyzdrojach tylko raz w czasie zwykłego rozbiegania. Z radości, że w końcu mam coś innego, lekkiego, ładnego i technicznie bardziej zaawansowanego, nie przeczytałam instrukcji. Licząc na swój wrodzony talent do nowych sprzętów, włączyłam czujnik tętna, ustawiłam pola danych wyświetlanych w czasie biegu i ruszyłam na trening. Jak się potem okazało, tętno szalało przez źle założony zegarek. Należy mocno zacisnąć tuż za nadgarstkiem, żeby odczyt był prawidłowy. Przyszło mi więc czekać aż do następnego dnia na dalsze testy.

W czwartek po południu na podróżnym rozruchu biegłam ze starym garminem – 310 i z nowym – 235. Różnica kolosalna! Ciężar obydwu zegarków zupełnie inny. 235 jest jak piórko w porównaniu z 310. Tarcza 235-tki jest nieco mniejsza, ale wszystkie dane można odczytać bez problemu. Podświetlenie na ruch ręki to świetna opcja – zwłaszcza dla osób, które biegają dość późno. Średnie tętno biegu było identyczne jak to, które wykazała 310-tka.

Kolejne treningi na obozie to już tylko bieganie z 235. Dystans mierzy bardzo dokładnie, o czym przekonałam się biegając na stadionie oraz na zmierzonej kółkiem pętli w lesie. Z niecierpliwością oczywiście czekam na jakieś zawody z atestowaną trasą, żeby tylko potwierdzić słuszność zakupu Garmina 235

Bieganie bez pasa na klatce piersiowej daje wolność, jakiej potrzebowałam. Zawsze biegając z pasem martwiłam się, jak to będzie z tym tętnem, bywało, że stresowało mnie to mocno – zwłaszcza wtedy, kiedy zależało mi na niskim tętnie, a czułam jak pas wbija mi się w obwód klatki piersiowej. Teraz jest zupełny luz i zapominam o tym, że mam mierzone tętno z nadgarstka.

Nowoczesny design, modny – miętowy kolor, możliwość wstawienia na tarczę zegarka wybranego zdjęcia z telefonu oraz funkcje online dające możliwość przesyłania danych bezpośrednio do serwisu Garmin Connect to dodatkowe plusy Garmina 235.
Szczerze polecam – Anka:)